Koncerty na których nie byłem, … a szkoda [ZAZ] /odcinek XXII
ZAZ ale nie z Zaporożca. Nie jest tajemnicą, że język francuski jest moją wielką piętą achillesową. Wiadomo geny nie gadają, przez co ten niezwykle muzyczny język ni w ząb nie wchodzi mi do głowy, a potem nie przechodzi przez gardło. Są jednak okoliczności, które sprawiają, że godzinami wkuwam tytuły, by móc powiedzieć … ZAZ to brzmi pięknie.
23.04.2020 18:00
1