MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ TEATRU obchodzimy 27 marca już od ponad sześćdziesięciu lat. Święto zostało ustanowione w 1961 roku z inicjatywy Międzynarodowego Instytutu Teatralnego. Co roku z tej okazji wygłaszane jest orędzie przygotowane przez wybitną osobistość świata sceny.
ORĘDZIE JONA FOSSEGO NA MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ TEATRU 2024
Sztuka to pokój…
Każdy człowiek jest niepowtarzalny, a jednocześnie taki sam jak wszyscy inni ludzie. Niepowtarzalność jest zewnętrzna, można ją, rzecz jasna, dostrzec, ale w każdym człowieku istnieje coś wewnątrz, co należy wyłącznie do niego. Możemy to nazwać duszą albo duchem – albo nie musimy nazywać, tylko zostawić.
Ale jednocześnie, mimo różnic, jesteśmy sobie równi.
Ludzie ze wszystkich części świata są fundamentalnie równi, niezależnie od języka, którym mówią, od koloru skóry i niezależnie od koloru włosów.
Może to swoisty paradoks, że jesteśmy jednocześnie równi i różni.
Może człowiek jest paradoksalny w wyniku napięcia między ciałem a duchem, między tym, co najbardziej przyziemne i immanentne, a tym, co transcenduje owe materialne, przyziemne ograniczenia. Ale sztuka, dobra sztuka, w zadziwiający sposób potrafi łączyć to, co niepowtarzalne, z tym, co uniwersalne, ba, potrafi sprawić, by niepowtarzalne, ktoś mógłby powiedzieć „obce”, stało się powszechnie, uniwersalnie zrozumiałe.
Tym samym sztuka rozsadza granice między językami, częściami świata, krajami.
W ten sposób łączy nie tylko to, co cechuje każdego człowieka, ale również, w nieco innym znaczeniu, to, co cechuje grupy ludzi, na przykład narody.
Sztuka nie czyni tego poprzez ujednolicanie wszystkiego, przeciwnie, pokazuje różnice, ba, nawet obcość. W każdej dobrej sztuce właśnie to, co obce, to, czego w pełni nie rozumiemy, a mimo to na swój sposób rozumiemy, co być może można nazwać enigmatycznym, co fascynuje, ba, co tworzy transcendencję, przekroczenie, jest tym, co wszelka sztuka musi w sobie mieć i do czego musi prowadzić.
Nie przychodzi mi do głowy lepszy sposób łączenia przeciwieństw niż sztuka.
Właśnie ona jest przeciwieństwem gwałtownego konfliktu, który, co zbyt często widzimy, znajduje swoje ujście w destrukcyjnych próbach zniszczenia obcego, tego niepowtarzalnie innego, nierzadko poprzez wykorzystanie najbardziej bestialskich odkryć nowej technologii. Czy to będzie terroryzm, czy to będzie wojna. Bo człowiek ma również swoją zwierzęcą stronę i kiedy napędza go instynkt, wtedy ten drugi, obcy, nie jest postrzegany jako ktoś fascynująco enigmatyczny, ale jako zagrożenie dla własnej egzystencji. Wtedy niepowtarzalność i uniwersalnie pojmowaną różnorodność zastępuje równość kolektywna i to, co inne, stanowi zagrożenie, które trzeba zniszczyć. To, co zewnętrznie inne, na przykład religia albo ideologia polityczna, stają się czymś, co trzeba zwalczyć i unicestwić.
Wojna to walka przeciwko temu, co w człowieku najgłębsze, wyjątkowe.
I jest to zarazem walka przeciwko wszelkiej sztuce, przeciwko temu, co w sztuce najgłębsze. Postanowiłem mówić o sztuce w ogóle, a nie wyłącznie o sztuce teatru, dlatego że w każdej dziedzinie sztuki, w każdej dobrej sztuce, w jej najgłębszej istocie, chodzi o to samo, chodzi o to, żeby to, co niepowtarzalne, osobliwe, stało się uniwersalne. Sztuka łączy niepowtarzalne z uniwersalnym w swoim wyrazie artystycznym. Nie poprzez usuwanie swoistości, tylko poprzez jej uwydatnianie, aby wyraźnie wybrzmiało to, co obce.
To proste. Wojna i sztuka to przeciwieństwa. Wojna i pokój to przeciwieństwa. Sztuka to pokój.
JON FOSSE – norweski pisarz, rocznik 1959, laureat Nagrody Nobla 2023 w dziedzinie literatury za „nowatorskie sztuki i prozę, które dają wyraz temu, co niewypowiedziane” – jak ogłosiła Szwedzka Akademia. Autor powieści, dramatów, poezji, książek dla dzieci, esejów. Pisze w języku nynorsk, na ten język także tłumaczy. Utwory Fosse’go zgłębiają istotę kondycji ludzkiej, pisarz porusza tematy niepewności, lęku, miłości i straty, codziennego, niespiesznego ludzkiego doświadczenia obarczonego samotnością. Wiąże zakorzenienie w języku i naturze swojego norweskiego pochodzenia z wymiarem uniwersalnym. W twórczości dramatopisarskiej jest łączony z teatrem post-dramatycznym. Utwory Fossego zostały przełożone na ponad pięćdziesiąt języków, rozgłos przyniosły mu dramaty, które wystawiono na wielu scenach świata.
Polskie orędzie na Międzynarodowy Dzień Teatru 2024
Marzę, żeby polski teatr był silny, wspierający i niezbędny. Żeby był nawet tam, gdzie nie ma nadziei na nic - napisał w polskim orędziu na Międzynarodowy Dzień Teatru reżyser, dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie Jakub Skrzywanek.
Komentarze