Prowadził życie wędrowca. Podawał się za astrologa, wywoływacza duchów, wróżbitę , cudotwórcę. Twierdził, że – w zamian na zapisaną krwią duszę- służy mu diabeł. O Fauście krążyły liczne niemieckie podania ludowe, a jego postać wcześnie zafascynowała pisarzy.
Opera Charlesa Gounoda do libretta Julesa Barbiera i Michela Carre, oparta jest na arcydziele literatury światowej, „Fauście” Johanna Wolfganga Goethego.
Dobiegający późnej starości doktor Faust marzy o powrocie młodości. Pragnienie to spełnia się, Faust podpisuje cyrograf i zmienia się w młodzieńca. Pod odmienioną postacią rozkochuje w sobie młodą Małgorzatę.
Przedstawienie w Teatrze Wielkim w Poznaniu reżyserowane jest przez Karolinę Sofulak ze scenografią Charlesa Edwardsa. W tej interpretacji tytułowy bohater to renesansowy naukowiec i humanista, który poświęcił całe życie studiowaniu natury rzeczy i świata. Jednak mimo starań nie uzyskał pełnego zrozumienia mechanizmów, które nim rządzą, gdyż odciął się od ludzi i zamknął w bastionie intelektu. Widząc kres swych dni, w akcie desperacji i w obliczu milczenia Boga, przyzywa do siebie Szatana. Skuszony wizją młodości i drugiej szansy na zgłębienie tajemnic istnienia, Faust pozwala Mefistofelesowi zabrać się w podróż do dnia dzisiejszego.
Komentarze