Tymczasem pionierem przemysłu naftowego w Europie był właśnie nasz rodak Ignacy Łukasiewicz. Jan Józef Ignacy Łukasiewicz urodził się w marcu 1822 roku w Zadusznikach, na terenie ówczesnej Galicji. Edukację rozpoczął w rzeszowskim gimnazjum. Po śmierci ojca w 1836 roku ze względów finansowych Ignacy skończył edukację na poziomie rhetorica, by jego brat Franciszek mógł udać się na studia. Sam zaczął staż w aptece Antoniego Swobody w Łańcucie. W 1840 roku zdał egzamin na pomocnika aptekarskiego, a rok później rozpoczął pracę w Rzeszowie. Zaczął również coraz bardziej angażować się w działalność konspiracyjną. Zaczytywał się w starodrukach i rękopisach, dyskutował ze współpracownikami o chemii, farmacji, wynikając się literaturą. Łukasiewicza nurtowała podstawowa bolączka tamtych czasów – problem oświetlenia. Działalność konspiracyjna doprowadziła do aresztowania Łukasiewicza 19 lutego 1846 roku, w dniu w którym miał nastąpić przyspieszony wybuch powstania w Tarnowie. W maju został przewieziony do Lwowa, gdzie odsiadywał wyrok, a po wyjściu na wolność musiał pozostawać pod ciągłym nadzorem policji. Zamieszkał u brata, a w sierpniu 1848 roku zostaje zatrudniony w najbardziej renomowanej lwowskiej aptece u Piotra Mikolascha, która poza produkcją i dystrybucją medykamentów zajmowała się pracami badawczymi. Tam poznaje Jana Zeha, który podobnie jak on interesował się ropą naftową. Razem rozpoczęli próby jej destylacji. Właściciel widząc zdolności młodego pracownika oferuje mu stypendium, by Ignacy mógł rozwijać swoją wiedzę na studiach w Krakowie, po których wrócił do Lwowa by kontynuować swoje prace badawcze. Poza destylacją ropy pracuje wraz z blacharzem Andrzejem Bratkowskim nad konstrukcją lampy. W trakcie prób wiele z prototypów eksploduje. Dopiero gdy Łukasiewicz zebrał destylat o temperaturze wrzenia powyżej 200 stopni Celsjusza, okazało się, że lampa płonie stabilnie.
Paliwo znane obecnie jako nafta nazwał nową kamfiną. W marcu 1853 wystawę słynnej apteki rozświetliła lampa na nową kamfinę. Ignacy przekazał ją dyrektorowi szpitala. Nie wzbudziła zainteresowania, a z braku patentu – nie otrzymano certyfikatu na wyrób. Dopiero nagła konieczność nocnej operacji rozreklamowała nowy sposób na oświetlenie. Lampę opatentował wiedeński przemysłowiec Rudolf Ditmar w 1864 roku. Po sukcesie lampy Łukasiewicz przeprowadza się na Podkarpacie, by być bliżej surowca. Pierwsze szyby naftowe powstały w 1854 roku, m.in. w Bóbrce (dla porównania: Amerykanin Edwin L. Drake uruchomił pierwszy szyb w 1859 roku). Kopano je ręcznie i miały 30-40 metrów głębokości. W 1857 roku w Klęczanach Łukasiewicz zbudował pierwszą rafinerię. Produkował naftę, a przy okazji smary, oleje smarowe i asfalt. W 1862 wprowadził nowy w Galicji sposób uzyskania ropy – wiercenie szybów, co umożliwiło sięgnięcie do złóż na głębokości do 250 metrów! W 1868 roku pracę wsparły silniki parowe. W tym roku zjawiła się u Łukasiewicza delegacja Rockefellera, by niezależnie od ceny kupić technologię destylacji. – „Nie mam wiedzy na sprzedaż” – stwierdził Łukasiewicz. Za przekazaną wiedzę, jako że miała służyć ludzkości, nie przyjął zapłaty. Niedługo później amerykańska nafta trafiła do sprzedaży. Niejednokrotnie była tańsza niż krajowa. I tak dzisiaj mało się słyszy o naszym pionierze, a niewiele osób trafia do Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego w Bóbrce. O dziwo, o wiele większa jest pamięć o naszym rodaku we Lwowie, gdzie możemy nawet zobaczyć pomniki jego i Zeha przy kamienicy, w której była niegdyś apteka. A poniżej strona, na której możemy wirtualnie zwiedzić muzeum w Bóbrce.
https://bobrka.wkraj.pl/html5/index.php?id=43145#43145/
Komentarze