Billi (w tej roli aktorka i raperka, Awkwafina) mieszka wraz z rodzicami w Nowym Jorku i właśnie tam zastaje ją wiadomość o ciężkiej chorobie żyjącej w Chinach babci. Rodzina podejmuje jednak decyzję o tym, by nie mówić staruszce o jej chorobie i cały czas trzymać przed nią wyniki badań w tajemnicy. Jest to wynik chińskiego zwyczaju (do którego stosują się nawet lekarze!), który wywodzi się z wiary w to, że ludzi zabija strach przed śmiercią, a nie śmiertelna choroba. Komedia przeplata się tu niemalże organicznie z dramatem i tragizmem, wątki wzruszające i bawiące do łez krzyżują swe drogi z trafnymi obserwacjami społecznymi i smutkiem. Film w reżyserii Lulu Wang jest przede wszystkim opowieścią o różnicach kulturowych, odmiennych filozofiach życia i jego afirmacji. To też mądra przypowieść przyglądająca się trzem pokoleniom ludzi zamieszkujących kompletnie różne części świata i badająca ich umiejętności porozumiewania się ze sobą.
Historia, choć w gruncie rzeczy prosta, jest jednocześnie niebanalna i dająca do myślenia.
Komentarze