Jest ona nie tylko ćwiczeniem pamięci, wzbogaca także język i styl recytującego.
Uczy go poprawności i wyrazistości wymowy, kształtuje smak estetyczny.
W jaki sposób przygotować się do recytowania tekstu?
Na początku poszukajmy repertuaru.
Poszukajmy! Po utwór musi być właściwie dobrany do osoby.
Każdy z nas ma inny temperament, barwę głosu, sposób interpretacji.
Dokonując wyboru tekstu, recytujący powinien pamiętać, że opowiada myśli i uczucia konkretnego autora konkretnemu słuchaczowi. Nie można zaproponować właściwej interpretacji bez zrozumienia treści utworu, jego przesłania a także poszczególnych słów.
Kiedy już recytator wie, „co mów” i ma pomysł na interpretację, powinien zadać sobie kolejne pytanie – „jak mówić?”, nie da się tego osiągnąć bez elementarnych zasad.
Pamiętać należy o takich podstawach, jak: wyraźne wymawianie, świadomy i prawidłowy oddech, poprawne frazowanie, właściwa intonacja, pauzowanie i logiczne akcentowanie.
U podstaw recytacji leży właściwa wymowa wyrazów, polegająca na dokładnej i starannej artykulacji wszystkich głosek a szczególnie samogłosek budujących melodię naszego języka. Kiedy nasz produkt artystyczny jest już gotowy nie zapominajmy o tym, że bardzo ważną rolę odgrywa sztuka jego publicznej prezentacji „tu” i „teraz” przed publicznością.
Widz tylko wtedy stanie się partnerem recytatora, kiedy recytator nawiąże z nim kontakt. Kontakt słowny, wzrokowy i emocjonalny. Najistotniejszy jest moment wejścia na scenę.
Człowiek ze swojej natury jest twórcą.
Szansę tworzenia dają konkursy recytatorskie.
Nie powinny być one celem samym w sobie a inspirują do treningów warsztatowych.
Dają także wykładnię naszych możliwości przez porównanie z osiągnięciami innych. Zachęcają do nowych poszukiwań, doskonalenia warsztatu... i siebie.
Konkursy recytatorskie promują kulturę języka.
Upowszechniają piękno i kulturę słowa.
Usprawniają posługiwanie się słowem jako formą komunikacji.
W dziecku każde nowe słowo wywołuje radość.
Ta radość powoduje potrzebę doskonalenia dźwięku słowa… przez powtarzanie.
Niestety, ten naturalny dar najczęściej zanika wraz z rozwojem dziecka.
Dlaczego tak się dzieje? Czy nie ma możliwości utrzymania tej dziecięcej zachłanności? Tylko nasza wiara w możliwości dziecka przekona go do wiary w siebie.
Proces przygotowawczy staje się twórczym, kreatywnym działaniem.
Wspólnym poszukiwaniem najwłaściwszego sposobu odczytania tekstu.
Wspólnym wydobywaniem tego, co czasami jest głęboko ukryte między słowami. Wypracowanie autentycznego, ostatecznego kształtu wyzwala zawsze głębokie wzruszenia. Wzruszenia, którymi recytator promieniuje na słuchacza.
Niemały udział mają w tym procesie twórczym nauczyciele i rodzice.
Uczą miłości do sensu słów i radości z „żonglerki” słowem.
Wyzwalajmy, wspierajmy i pielęgnujmy…
A nade wszystko akceptujmy pasje recytatorskie!
Komentarze