Kopalnia jest tak ogromna, że można zwiedzać jedynie 2% solnego labiryntu. Przez ponad 700 lat wybito w Wieliczce 26 szybów oraz wydrążono 7,5 mln m³ pustek poeksploatacyjnych. Dla turystów udostępniane są konkretne trasy, które zwiedza się w grupach z miejscowym przewodnikiem. Najbardziej popularna jest oczywiście trasa turystyczna. Z która możecie zapoznać się tutaj:
Tę trasę od 1945 roku odwiedziło 45 milionów ludzi!
Wielickie złoża soli powstały około 13,5 miliona lat temu. To wówczas powstawały Karpaty, przed którymi znajdowało się Morze Mioceńskie. Na skutek ochłodzenia klimatu poziom oceanów obniżył się o około 60 metrów i w Zapadlisku Przedkarpackim, pomiędzy terenem Karpat, a wyżynami środkowej Polski, powstał zamknięty zbiornik o bardzo wysokim zasoleniu. Akwen wodny wciął się głęboko w obszar lądu, tworząc wąskie zatoki i laguny, a ruchy górotwórcze oraz subsydencja powodowały stałe obniżanie się morskiego dna. Nastąpiło powolne wytrącanie się osadów soli – ewaporacja, której towarzyszyło intensywne parowanie wody spowodowane suchym klimatem. Złoża, które powstały w Zapadlisku Przedkarpackim rozciągają się na długości 300 km i szerokości 100 km. Należą do nich również złoża wielickie, rozciągające się na 10 km długości, o szerokości od kilkuset metrów do 1,5 km.
Historia wydobycia soli na tym terenie sięga czasów neolitu. Z tej epoki pochodzą najstarsze w Europie Środkowej narzędzia solowarskie, odkryte we wsi Barycz, nieopodal Wieliczki.
W małych glinianych naczyniach, na skromnych paleniskach, gotowano solankę – słoną wodę czerpaną ze źródeł. Na przełomie XI i XII wieku, gdy słone źródła zaczęły słabnąć i zanikać, rozpoczęto aktywne poszukiwanie solanki poprzez budowę studni. Słona woda wydobywana była ze studni na powierzchnię, a następnie gotowana w żelaznych panwiach aż do uzyskania czystej soli warzonej. W XIII wieku, kopiąc jedną ze studni solankowych, przez przypadek natrafiono na pierwsze bryły soli kamiennej. Odkrycie cennego surowca okazało się rewolucyjne. Umożliwiło pozyskiwanie soli metodami górniczymi – pierwszy szyb prowadzący pod ziemię wydrążono już w drugiej połowie XIII wieku. W 1368 roku król Kazimierz Wielki stworzył pierwsze prawo górnicze czyli Statut Krakowskich Żup Solnych. Zgodnie z nim górnikom należał się jeden gorący posiłek z wkładką mięsną w ciągu dnia pracy. Raz na tydzień przysługiwała kwarta piwa w karczmie, na koszt króla. Również raz na tydzień górnik mógł wynieść tyle soli ile zmieściło się w jego dłoniach.
Sól służyła jako środek konserwujący mięso i ryby, a z czasem stała się środkiem płatniczym w wymianie handlowej z ludami, które tego cennego surowca nie posiadały. Znacie powiedzenie „słono płacić”? Powstało nie bez powodu. W średniowieczu sól była jednym z najważniejszych i najdroższych surowców, określanym mianem białego złota. Solne górnictwo stanowiło aż jedną trzecią dochodów w królewskim skarbcu! Dzięki niemu wznoszono liczne zamki i kościoły, finansowano pensje kadry naukowej w Akademii Naukowej czy opłacano królewskie siły zbrojne.
Pod koniec XIX wieku złoża soli zaczęły się kurczyć, a jakość wydobywanej soli nieubłaganie spadała. Wydobywanie soli przestało być opłacalne. W 1996 roku ostatecznie zakończył się etap przemysłowy w kopalni, a zaczął proces zabezpieczania podziemnego dziedzictwa. Mimo, że nie wydobywa się już soli na masową skalę, to kopalnia nadal tętni górniczym życiem. W kopalni nieustannie trwają prace nad zabezpieczaniem istniejących oraz włączeniem do trasy zwiedzania nowych korytarzy i komór. Planuje się także uruchomienie podziemnej kolejki. Wszystko po to, aby jak najwięcej podziemnego świata zachować dla przyszłych pokoleń. Wszak Wieliczka to jedyny w swoim rodzaju pomnik historii kopalnictwa i unikat na skalę światową.
Wirtualny spacer Trasą Turystyczną można odbyć pod tym adresem: https://www.ai360.pl/panoramy/279
Trasa Turystyczna pozwala obejrzeć najpiękniejsze miejsca w kopalni. Prowadzi przez zapierające dech w piersiach komory i podziemne jeziorka, prezentuje ślady dawnych prac górniczych, zabytkowe kaplice i niesamowite rzeźby wykonane z soli. Na Trasę Turystyczną składa się ponad 20 komór (w tym Kaplica św. Kingi – wywołująca podziw u najbardziej opornych turystów), ok. 3,5 km korytarzy i 800 schodów. Schodzi ona na głębokość 135 metrów. Podczas zwiedzania możemy podziwiać liczne korytarze, w których eksponowany jest zabytkowy sprzęt do wydobywania soli. Główna atrakcją są oczywiście niezwykłe formy skrystalizowanej soli.
Dla wielu osób kulminacyjnym punktem wycieczki jest Kaplica św. Kingi. To największa i najbogatsza podziemna świątynia. Prace nad jej powstaniem rozpoczęły się w 1896 roku, w olbrzymiej przestrzeni powstałej po wydobyciu wielkiej bryły soli zielonej. Ma wysokość ponad 54 metrów. Trzech górników: bracia Józef i Tomasz Markowscy a później Antoni Wyrodek wykuwało w niej piękne zdobienia przez blisko 70 lat. Inną atrakcją Trasy Turystycznej są solankowe jeziora. Jedno z nich zostało zaaranżowane jako przestrzeń wyjątkowego świetlnego spektaklu z muzyką Fryderyka Chopina w tle. Jeziorko w Komorze Barącza ma głębokość około 9 metrów i pełne zasolenie czyli 32 procent. Jest ono większe niż zasolenie Morza Martwego.
Pod ziemią można zrobić pamiątkowe zakupy, można zjeść, można nawet się pobrać. Są tam organizowane różne akcje i imprezy. Z ciekawostek mogę wymienić, że organizowane są tam zawody MMA. Sami zobaczcie jak to wygląda:
Rekordowo duża Komora Stanisława Staszica jest naprawdę imponująca. Położona jest na głębokości 125 metrów, a 36 metrów wysokości nadaje jej niezwykłego, wręcz potężnego charakteru. Bywa też świadkiem bicia różnych, niezwykłych rekordów. Bogdan Kopka, wykonał pierwszy na świecie skok na bungee pod ziemią. W komorze Stanisława Staszica skoczył głową w dół z wysokości 36 metrów. Do dziś nikt nie powtórzył tego dość szalonego wyczynu.
O Komorze Staszica wspomina także Księga Rekordów Guinnessa. Polska ustanowiła rekord w podziemnym locie balonem na ogrzane powietrze.! 6 maja 2000 roku sześciu śmiałków z Tarnowskiego Stowarzyszenia Lotniczego podjęło się wyzwania pobicia rekordu właśnie w Komorze Stanisława Staszica – 125 metrów pod ziemią. W związku z pobijaniem rekordu balon został specjalnie zmodyfikowany – miał on 14 m średnicy i 18 m wysokości. Tarnowianie wznieśli się nim na wysokość 213 cm.
Krótko mówiąc: niemożliwe nie istnieje!
Komentarze