Wystawa została przygotowana przez Oddziałowe Biuro Edukacji Publicznej IPN w Lublinie. Wystawa przedstawia wiele aspektów dziejów podziemia niepodległościowego w latach 1944–1956. Użyte w tytule sformułowanie „zaplute karły reakcji” to pogardliwe określenie ludzi podziemia upowszechniane przez propagandę komunistyczną, mające doprowadzić do zohydzenia ich pamięci.
Zderzenia tego propagandowego hasła z prezentowanym na panelach wystawienniczych materiałem dodatkowo podkreśla dramat ludzi, którzy podjęli decyzję dalszej walki podziemnej. Fotografie i materiały wykorzystane do wystawy pochodzą głównie ze zbioru zgromadzonego na potrzeby wydawnictwa „Atlas polskiego podziemia niepodległościowego w latach 1944–1956”.
„W 1945 r. w granicach ówczesnej Polski działało około 350 oddziałów podziemia niepodległościowego. W ich szeregach walczyło od 13 000 do 17 000 żołnierzy.
Połowa z nich należała do oddziałów AK, przekształconej potem w Delegaturę Sił Zbrojnych na Kraj, a następnie w Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”. Drugą pod względem liczebności siłą podziemia były oddziały Narodowej Organizacji Wojskowej, Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, skupiające 2 700 – 3 600 żołnierzy. W obu tych formacjach służyło ponad 70 proc. wszystkich żołnierzy (9 300 – 12 300) – resztę stanowili żołnierze skupieni w organizacjach regionalnych lub w samodzielnych, nikomu niepodlegających oddziałach zbrojnych (w sumie 3 700 – 4 800 żołnierzy). Terenowe siatki konspiracyjne, będące zapleczem dla stałych oddziałów, liczyły 150 000 – 170 000 ludzi. W wyniku akcji „rozładowywania lasów”, podjętej w lecie 1945 r. przez dowództwo AK-DSZ, oraz tzw. amnestii sierpniowej, ogłoszonej przez komunistyczne władze, liczba oddziałów uległa zmniejszeniu. Od stycznia 1946 r. do wiosny 1947 r. w szeregach podziemia kontynuowało walkę od 6 600 do 8 700 partyzantów. Nastąpił więc pięćdziesięcioprocentowy spadek stanów oddziałów podziemia w porównaniu z 1945 r. Sytuacja diametralnie się zmieniła po wprowadzeniu przez komunistów amnestii wiosną 1947 r. Po tzw. ujawnieniu w lesie pozostało od 1 100 do 1 800 żołnierzy, a masowe wpływowe podziemie przestało istnieć. Na przełomie 1947–1948 rozbite zostały ostatnie ogólnopolskie dowództwa konspiracyjne. Niektóre regionalne siatki przetrwały do lat 1951–1952. Po 1950 r. operowało jeszcze ponad 40 oddziałów partyzanckich, w ich szeregach walczyło 240 – 400 partyzantów. W 1953 r. funkcjonariusze aparatu zdołali zlikwidować ostatnie oddziały zbrojne, w lesie pozostali ukrywający się pojedynczo lub w 2–3-osobowych grupach „ostatni zbrojni”, którzy nie prowadzili jednak aktywnej walki.
Po „wypaleniu się” podziemia tworzonego przeważnie przez ukształtowanych dorosłych żołnierzy w kraju pojawiała się konspiracja młodzieżowa. Jej fenomen był odpowiedzią na próbę wciśnięcia młodzieży w gorset komunistycznych organizacji młodzieżowych i rozwiązanie lub likwidację niezależności stowarzyszeń, które propagowały inne metody wychowania, m.in. harcerstwa. W latach czterdziestych i pierwszej połowie lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku przez grupy młodzieżowe przewinęło się około 11 000 młodych ludzi.
Przez organizacje podziemne w okresie 1944–1956 przeszło około 200 000 ludzi. W latach 1944–1945 to właśnie podziemie było głównym przeciwnikiem „nowej władzy”.
Dopiero na przełomie lat 1945–1946 w ocenie kierownictwa PPR i szefostwa „bezpieki” na równie groźnego przeciwnika wyrósł PSL. Rozbicie na początku 1947 r. centralnie koordynowanego podziemia, owych tytułowych „zaplutych karłów reakcji” zamknęło pierwszy, niewątpliwie najbardziej krwawy okres walki komunistów o władzę. Likwidacja głównych sił podziemia stworzyła pole do podjęcia działań przeciwko kolejnym „wrogom klasowym”."
(źródło Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Lublinie)
Komentarze