Historia tego niezwykłego miejsca sięga XVIII wieku. Był tu barokowy pałacyk wzniesiony dla Michała Bielińskiego w 1742 roku. Budynek miał być skromną letnią rezydencją w stylu późnego baroku położoną zgodnie z modną wówczas zasadą entre cour et jardin czyli pomiędzy szerokim dziedzińcem, a ogrodem. Prace przy budowie pałacu, zaprojektowanego prawdopodobnie przez Józefa Fontanę związanego z rodziną Bielińskich, prowadzone były pod koniec lat 30. XVIII wieku. Przy dziedzińcu wzniesione zostały budynki stajni i wozowni, dwie parterowe kordegardy i oficyna południowa. Następny właściciel, syn Franciszek Bieliński, wobec postępującego upadku rodu podjął decyzję o sprzedaży dóbr. W 1799 roku Kozłówka stała się letnią posiadłością rodziny Zamoyskich - najpierw Aleksandra, XI ordynata na Zamościu, a po jego przedwczesnej śmierci Anny z Zamoyskich Sapieżyny. Kolejnym właścicielem był jej bratanek Jan Zamoyski. W 1870 roku ofiarował on dobra kozłowieckie, prawdopodobnie w prezencie ślubnym, swojemu starszemu synowi Konstantemu Zamoyskiemu, który wraz z żoną Anielą z Potockich osiadł tu na stałe. Ambicją jego było przekształcenie skromnego założenia Bielińskich w wielkopańską rezydencję oraz uzyskanie dla dóbr statusu ordynacji, co nastąpiło w 1903 roku na mocy carskiego ukazu. Gruntowna przebudowa pałacu miała miejsce w latach 1898-1904. Przystosowano go do współczesnego stylu życia. W wieżach umieszczono zbiorniki na wodę, a we wnętrzu urządzono łazienki. Konstanty jako wielbiciel francuskiej kultury i sztuki, swoją posiadłość ozdobił kopiami wersalskich kominków i fontann. Jedna z najpiękniejszych rezydencji magnackich dzisiejszy swój wygląd zawdzięcza właśnie jemu. W 1923 roku majątek przeszedł w ręce Adama Zamoyskiego, któremu nie udało się utrzymać go w całości i obronić przed parcelacją. Ostatnim właścicielem został w 1940 roku jego syn Aleksander, major Wojska Polskiego. Pałac stał się w tym czasie miejscem schronienia osób wysiedlonych i uchodźców. Aleksander został aresztowany przez Niemców w 1941 roku. Jego żona Jadwiga z Brzozowskich opuściła Kozłówkę w 1944 roku w obliczu zbliżającego się frontu. Wywiezione przez nią do Warszawy najcenniejsze dzieła zostały zniszczone w czasie powstania warszawskiego. Tymczasem choć Rosjanie stacjonowali zaledwie dwa kilometry od Kozłówki nie zdążyli jej splądrować, ani zniszczyć. Już w listopadzie 1944 roku Ministerstwo Kultury i Sztuki, które przejęło Pałac utworzyło w nim muzeum, a wywłaszczeni Zamoyscy wyemigrowali do Kanady.
Kozłówka była rezydencją nie tylko niezwykle okazałą, ale też bardzo wygodną dla swych mieszkańców. Posiadała wodociąg i kanalizację, każda z sześciu sypialni miała własną łazienkę, a w kaplicy zamontowano ogrzewanie. Każde z pomieszczeń ma inny kolor i różni się wystrojem. Pałacowe salony urządzone zostały w stylu II Cesarstwa, zgodnie z panującymi w okresie panowania Napoleona III we Francji gustami artystycznymi w zakresie luksusowego urządzania wnętrz. Ściany zapełniono szczelnie obrazami i lustrami w bogato rzeźbionych, złoconych ramach. Wspaniałe kotary i lambrekiny, przymocowane do złoconych, neorokokowych karniszy, okalały okna. Całość dopełniona została przez intarsjowane i zdobione brązami meble, olbrzymie kobierce, świeczniki, porcelanę, zastawy szklane i kryształowe, srebra. Najbardziej reprezentacyjny jest ponad stumetrowy czerwony salon, z dwoma zawieszonymi naprzeciw siebie lustrami, które nadają wnętrzu niekończącej się głębi. Przepych, to chyba najwłaściwiej opisujące wnętrza pałacu określenie. W sieni zobaczyć można doskonale zachowaną osiemnastowieczną posadzkę „wazowską”, z ciemnoczerwonych i szarych płyt wapienia szwedzkiego, z licznymi fragmentami skamieniałych głowonogów, a na sufitach każdego z salonów przebogatą dekorację sztukatorską z czasów przebudowy na przełomie wieków XIX i XX. Ponad stuletnie intarsjowane dębowe parkiety i terakotowe posadzki, imitujące mahoń mazerunki drzwi, klamki, uchwyty do rolet, odlewane z brązu złocone zamknięcia do okien z motywem litery Z, wyposażenie łazienkowe – wanny, baterie, muszle klozetowe, kolumny do grzania wody zwracają taką samą uwagę, jak cenne płótna Oleszkiewicza, Smuglewicza, Harmsa, Panniniego i Horowitza. Wysoki poziom artystyczny reprezentują francuskie komody zdobione intarsją i brązami oraz meble gdańskie. Zachwycają zachowane z dawnego wyposażenia pałacu chińskie wazy, figurki Chińczyków z manufaktury w Miśni, serwisy, np.: ze szkła z herbami Zamoyskich. Wiele zakątków pałacu zaskakuje zwiedzających. Do nich należy łazienka z kryształowym lustrem, wanną i porcelanową umywalką oraz złoconym bidetem z angielskiej porcelany, z oryginalną spłuczką. Wielkie wrażenie robią też przepiękne piece z miśnieńskich kafli i marmurowe kominki. Oprócz obłędnych wnętrz pałacu na zwiedzających czeka rozległy park z pięknym rosarium. Przylegająca do pałacu kaplica pałacowa wzorowana na wersalskiej kaplicy królewskiej, w której znajduje się sarkofag Zofii Zamoyskiej z Czartoryskich. Wykonany z białego marmuru jest on wierną kopią sarkofagu z florenckiego kościoła Santa Croce. Ponadto w XVIII-wiecznym budynku dawnej stajni eksponowane są zabytkowe pojazdy konne z Muzeum-Zamku w Łańcucie, liczne akcesoria podróżne i jeździeckie.
W dawnej wozowni mieści się obecnie, niespotykana w Polsce i w Europie Galeria Socrealizmu – zbiór obrazów, grafik, rysunków, plakatów i rzeźb z 1. poł. lat 50. XX w. Obok, na wewnętrznym dziedzińcu, stoją socrealistyczne pomniki, m.in.: Włodzimierza Lenina (z Poronina).
Kozłówkę od Łukowa dzieli zaledwie 53 kilometry i gdy tylko będziecie mogli koniecznie odwiedźcie to miejsce. A dzisiaj wnętrza pałacowe możecie dokładnie obejrzeć pod tym adresem:
Komentarze