Tak to prawda przez lata darzyłem Celin Dion szczególną estymą. Zachwyciłem się D’eux potem od paryskiego słuchacza dostałem w prezencie Falling into You i tak stałem się fanem Pani Dion przez 15 lat. Od 10 nie czekam na nowe płyty C. Dion, bo już nie są tak elektryzujące, choć zawsze na najwyższym poziomie wykonawczym. Czemu? To problemy wykonawców, którzy nie są jednocześnie autorami swoich piosenek. Wchodząc na szczyt potrzebują kompozycji na marę posiadanego talentu, a z tym nie jest łatwo. Celin w sumie nagrała przez prawie 40 lat kariery prawe 30 krążków, ale tylko po kilka sięgam z nieustającą przyjemnością.
Koncerty Celin Dion są równie klasyczne, jak klasyczną piosenkarką jest sama Celin, ale to moim zdaniem zaleta, bo można delektować się muzyką, a dostawać oczopląsu. W sieci trudno znaleźć koncert dobrej jakości audio. Postawiłem przynajmniej na obraz i wybrałem koncert z roku 2008, wychodząc z założenia, że to dobry moment w karierze Celin, a program zawiera rzeczywiście to co jest najlepszego w repertuarze artystki.
PS Jako ciekawostkę dorzucam duet z Anastasia uznawany za największy skandal w historii muzyki rockowej. (sic!)
Komentarze